PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1417}

Tańcząc w ciemnościach

Dancer in the Dark
7,8 59 475
ocen
7,8 10 1 59475
7,3 30
ocen krytyków
Tańcząc w ciemnościach
powrót do forum filmu Tańcząc w ciemnościach

Lubię takie wyciskacze łez, ostatnio tyle płakałam chyba na 'Plac Zbawiciela' i byłoby może i 10 gdyby nie to że

- Niestety bardzo irytowała mnie główna bohaterka, nie wiem czy tylko Ja odniosłam wrażenie że wyglądała bardziej jak starsza siostra a nie matka? O dziwo bo z tego co widzę grając w filmie miała 35 lat :O. Czy reżyser przez to chciał by publiczność czuła jeszcze większe współczucie jako że aktorka wygląda jak nastolatka i nie wie że życie jest brutalne? (Skoro wylądowała aż w Ameryce by zarobić na operację to podejrzewam że była tego świadoma).
- No i przepraszam ale jak można śpiewać "Zrobiłaś to co musiałaś" po tym jak zatłukła człowieka za 2000 dolarów... ona, jej dziecko.. No bez przesady.
- Skoro postrzeliła policjanta w brzuch to z tego co wiem człowiek po chwili umiera więc nie rozumiem dlaczego pan policjant tak kurczowo trzymał torebkę z pieniędzmi że Selma musiała mu wymierzyć (ile to było? 37?) ciosów.

Emelie

1.) Taka już uroda Bjork. Teraz ma prawie 50 lat, a wciąż wygląda jak dziewczynka. Wydaje mi się, że reżyser wcale nie podkreślał jej młodzieńczego wyglądu, wręcz przeciwnie, bohaterka nosiła stosunkowo staromodne, babcine ubrania. Jej uroda nie była chyba wobec tego żadnym chwytem filmowym.
2.) Kiedy piszesz "zatłukła człowieka za 2000 dolarów" odwracasz całą sytuację i robisz z Selmy złodziejkę. A przecież to ona była ofiarą kradzieży. Musiała ratować syna. Nikt nie uwierzyłby w jej zeznania, gdyby oskarżyła prawdziwego złodzieja o kradzież, bo była biedną emigrantką. A jej syn tracił wzrok.

ocenił(a) film na 9
Srotota

Nie robię z Selmy złodziejki tylko zabójczynię którą jest w końcu zatłukła człowieka :) Idąc twoim tokiem myślenia to uważasz że kradzież pieniędzy usprawiedliwia zamordowanie człowieka? Oczywiście postępowanie złodzieja także nie jest godne pochwały ale to nikogo nie upoważnia do morderstwa. Co do kontrowersyjnego wątku wystawiania wyroku śmierci to także dłuższy temat.

Emelie

Usprawiedliwianie a tłumaczenie motywów to dwie różne sprawy. Jasne - ktoś, kto zabił, jest zabójcą. Nic nie unieważnia zbrodni, nie zdejmuje z mordercy odpowiedzialności i nie przekreśla czynu. Ja czepiam się tylko sformułowania, tego jednoznacznego zaszufladkowania i uproszczenia. Przecież ona zrobiła to, co musiała. Jak inaczej mogła postąpić? Pracowała przez całe lata, żeby zdobyć pieniądze na operację dla syna. Nie mogła pozwolić sobie na ich stratę, bo czas biegł bezlitośnie i wkrótce mogło być za późno na zabieg. Została oszukana i okradziona przez człowieka, który zdawał się być jej przyjacielem i wykorzystał kalectwo. Selma nie wtargnęła też do jego domu z nożem i zamiarem, że pozbawi go życia. Ja czuję pewien opór przed nazywaniem jej "zabójczynią", chociaż wiem, że w gruncie rzeczy nią jest. Ale określenie, że "zabiła za 2000 dolarów" wydaje mi się już zbyt krzywdzące, by można je było do niej odnieść.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones