PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1417}

Tańcząc w ciemnościach

Dancer in the Dark
7,8 59 475
ocen
7,8 10 1 59475
7,3 30
ocen krytyków
Tańcząc w ciemnościach
powrót do forum filmu Tańcząc w ciemnościach

Chyba Arcydzieło

ocenił(a) film na 9

Niewątpliwie jedną z cech dzieła sztuki jest umiejętność wzbudzania emocji, i jeśli sztuka to tylko (albo aż) emocje to film jest absolutnym arcydziełem. Wstrząsający i porażająco smutny w tym co na wierzchu. Ale co jest pod spodem?

W moim przekonaniu dzieło sztuki powinno mieć fundament intelektualny a owego tutaj nie dostrzegam. Już wiele osób pisało jak nielogiczna jest fabuła i jak na siłę skonstruowana po to, żeby bohaterka miała jak najbardziej przesrane. Nagięć jest tyle, że każdy, nawet zagorzały fan tego filmu musi je dostrzegać, co nie przeszkadza mu uwielbiać ten film i ma do tego prawo bo nie każdy musi od sztuki wymagać podstawy intelektualnej.
Ale może reżyserowi chodziło o coś innego?
Pod koniec filmu ktoś się pyta głównej bohaterki dlaczego miała dziecko, a ona odpowiada z rozbrajającą szczerością, że chciała je potrzymać czy coś takiego.
W tym momencie moje współczucie dla niej gdzieś wyparowało bo to przecież samolubne i głupie, niech sobie kupi psa albo fretkę na litość boską!
Na pewno reżyser nie umieścił tego w filmie niechcący, a więc po co? przecież to osłabia siłę rażenia dotąd klarownego i jasnego w odczycie ładunku emocjonalnego filmu.
A może takich niejasnych momentów jest więcej? może chodzi o to, że nie jest oczywiste czy głównej bohaterce mamy współczuć czy nienawidzić?
A może przeinterpretowuje?

Jest jeszcze jedna kwestia, mianowicie tendencyjny wymiar polityczny tego filmu. Widać że obraz występuje przeciwko karze śmierci, mimo że używa jej w bardzo naciągany sposób. No bo czy kiedyś powieszono w majestacie prawa osobę upośledzoną psychicznie* i do tego jeszcze ślepą? tak od razu na pierwszym posiedzeniu? Jeśli ktoś mi udowodni że to możliwe, to z przyjemnością się z tego argumentu wycofam. Drugi objaw tendencyjności politycznej, to to, że Salma jest komunistką, i to jak prokurator na to reaguje jest śmieszne i ma na celu pokazanie jacy Ci republikanie są wstrętni, że jak słyszą słowo komunizm to najchętniej zastrzeliliby nieszczęśnika na miejscu. A przecież każde dziecko albo osoba z psychiką dziecka będzie popierać komunizm i nie ma w tym nic dziwnego. Z filmu wycieka więc pochwała dla lewicowości, a dzieło sztuki powinno być moim zdaniem apolityczne

A więc jednak Arcydzieło Sztuki emocjonalnej (wcale nie uważając że sztuka emocjonalna jest jakaś gorsza)




* Tak ona jest upośledzona, ma trudności w zrozumieniu mechanizmów społecznych wokół niej i postępowania ludzi, tak jakby zatrzymała się w rozwoju na etapie dziecka

ocenił(a) film na 9
Anczej

nie będę sie rozwlekać nad ta wypowiedzią bo wg mnie nie ma sensu przerzucanie się argumentami z tego względu że filmy triera sa inne/dziwne i tyle, nic z tym nie zrobisz. albo Ci się podobaja albo nie.
co do tego, o czym mówiłeś - że przestałeś jej wspólczuć w momencie, kiedy powiedziała, że chciała mieć dziecko tylko po to żeby je potrzymać i że to było egoistyczne:
właśnie za to była gotowa zapłacić najwyższą cenę jaką było jej życie. pomijając fakt, że dla tego dzieciaka półślepa pracowała jak głupia byleby tylko zapłacić na jego operację.

ocenił(a) film na 9
UpTrinity

Wartość jej pracy i poświęcenia są oczywiście bezdyskusyjne, tym bardziej mnie dziwi włożenie w usta Selmy cytatu, który to wrażenie osłabia. Chociaż może tylko na mnie tak to podziałało.
Cóż może masz rację, nie warto przerzucać się argumentami, bo analiza intelektualna ujawniłaby wiele niedociągnięć i umniejszyłaby filmowi, który powinien być odbierany przez emocje.
Inna sprawa, myślałem że z mojego posta wynika, że film doceniam i doskonale rozumiem że ma prawo się podobać

ocenił(a) film na 9
Anczej

no tak średnio wynika, ale jeśli tak to OK :) Myslę, że ten cytat miał na celu właśnie podkreślenie tego tragizmu -Selma chciała tylko potrzymać dziecko a skończyło się na poświęceniu za nie życia . Tak ja to odbieram. Może faktycznie wiarygodność tego wyroku i posłania ją na śmierć była trochę naciągana ale myślę, że reżyserowi chodziło o podkreślenie tragizmu i beznadziejności sytuacji w jakiej była bohaterka, w sytuacji bez żadnego wyjścia, które kończy się dobrze dla niej. W wielu filmach Triera sytuacje są przedstawiony w taki sposób z tymi - jak to mówisz - intelektualnymi niedociągnięciami, ale to mają do siebie filmy Triera ;)

ocenił(a) film na 2
Anczej

We mnie ten film wzbudził tylko tego rodzaju emocje, że wyłączyłam po 20 minutach. Ciężki, smutny, przykry, a historia w ogóle mnie nie zainteresowała. Może to film dla jakichś masochistów, którzy lubią sie umartwiac albo psuć sobie nastrój, ale ja jestem osobą o nastawieniu z gruntu optymistycznym, nie lubię oglądać jakichś smutów i potem mieć doła. Film zdecydowanie "nie z mojej bajki".
Może to i arcydzieło, ale - jak to powiedział mój rodziciel - większość z arcydzieł ma to do siebie, że jest nie do oglądania.
Pozdrawiam.

Anczej

Powiem ci, że filmy przedstawiają najczęściej lewicowe wartości. Nawet moze nie być tam słowa o polityce, ale chyba każdy melodramat taki jest.

Pancefaust

Wystarczy że w filmie jest zdrada malzenska, której reżyser nie potępi tylko przedstawi jako coś dobrego.

ocenił(a) film na 10
Anczej

"TAŃCZĄC W CIEMNOŚCIACH wg Briana De Palmy:
https://www.youtube.com/watch?v=129kuDCQtHs

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones