Na dodatek niestety - film zupełnie nie pasował do tej dobrej scieżki dzwiękowej. Czasem miałem wrażenie jakby losowe fragmenty muzyki o losowej długosci były wstawiane w losowe miejsca...
Jestem fanem muzyki Preisnera i płytę z scieżką dźwiękową słuchałem wielokrotnie parę lat przed obejrzeniem samego filmu.
A on nie zachwyca. Co konkretnie? Wszystko po trochu. Zabrakło po prostu większej liczby nieprzeciętnych ludzi pracujących nad nim (sam Preisner to za mało).
Moja ocena: cos między 5 i 6/10.